Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18
|
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
02 |
Archiwum 18 listopada 2007
Piękny niedzielny wieczór - czy wy też nie cierpicie tych wieczorów po kótrych przychodzą pornaki z przedwczesną pobudką, zamulony umysł i tylko jena myśl - nie wstaje, pier*** No ale ma być o przyjemnościach i miłych rzeczach. Takie założenie. Ciekawe jak będzie z reazlizacją. Nie mam skłonności do malkontenctwa lecz z każdego kąta wychylają sie brzydkie pysky marudzących, smutnych, biednych, chorych. A ja chce by w moim świecie wciąż świeciło słońce, nie chce myśleć, że coś mi się nieuda, że sie rozwali, spier***, czy coś tam. Nie chcę jadąc na narty martwić sie miesiąc wcześniej, że na pewno się połamię! Oj na pewno nie!!! Ja taka nie jestem - ja mam fajnie - bo mam wciąż takie przekonanie, że mi sie uda i będzie ok. I im mocniej o tym myśle, tym fajniej mi się to spełnia. Państwo nie wierzą? To proszę tu zaglądać - dam dowody - heheehhe.